witam
zwolniło się miejsce i jutro idę z moją córą do p. I.O.
Niestety było tak ciężko, że odwiedziłam z nią alergologa:
elokom przez 5 dni, maść holesterolowa z apteki, ketotifen na alergię przez 2 miesiące...
- po pół roku wreszcie nierozdrapana skóra, M. spokojniejsza, wreszcie wyspana, uśmiechnięta, eh!
Na moje pytanie czy to może być efekt pasożytów Pani Doktor odpowiedziała
"Czy wykazały coś badania?" Tak. "Czy się leczyliśmy?" Tak, 2 lata temu kuracja
wg. zaleceń tutejszego pediatry... "A to nie ma problemu" = jesteśmy wyleczeni - hę?!?
Dorka - może Ci się przyda zastosowany przeze mnie sposób na piołun i goździki,
których nie chciała "wtrążalać" rodzina: zakupiłam węgiel w kapsułkach,
opróżniałam kapsułki z węgla (do śmieci), co drugi wieczór mieliłam zioła, goździki, no i...
upychałam je w środku dociskając drewnianym trzonkiem pędzelka - łykali bez problemu.
Aha! Przez 17 dni chodziłam z poczerniałymi opuszkami palców
